Pierwszy śnieg
Gwiazda widziała śnieg już w dwie zimy. Pierwsze jej spotkanie z zimnym puchem było takie samo jak w przypadku Nutki. Teraz obie kotki też schodziły z zimnego śniegu tam, gdzie był już odgarnięty.
Jednak, gdy padały z nieba płatki śniegu Gwiazda próbowała je złapać, a potem zjeść. Czasem zlizuje zamarzniętą na tarasie wodę.
Kilka dni temu, gdy lepiłam bałwana, kotki mi asystowały i też bawiły się na dworze. Biegały po odgarniętym śniegu dookoła bałwana.;)
Zdecydowanie jednak wolą wygrzewać się na kaloryferze albo przy kominku..;-)
Gwiazda średnio jest zainteresowana śniegiem. Często ją widzę ,jak siedzi na samochodzie,tam gdzie śnieg już stopniał. 😁
OdpowiedzUsuńWcale się im nie dziwie. Ja też nie lubię gdy jest zimno.
OdpowiedzUsuńBardzo duży bałwan. Sama Olu go lepiłaś, czy może z pomocą braciszka?
OdpowiedzUsuńLepiłam go z dziadkiem, a Staś trochę pomagał, ale większość czasu biegał wokół bałwana.;-)
UsuńGwiazda zrobiła się trochę grubsza. Pewnie przygotowała futerko na zimę.
OdpowiedzUsuńObie kotki robią się coraz bardziej puchate.
UsuńI coraz więcej jedzą!!!:)
To widać.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam dwie kule, ale nie zrobiłam bałwana, bo nikt mi nie pomógł:-(
UsuńTrzeba było poprosić siostrę, babcię i dziadka!!;-))
Usuń