Koty z sąsiedztwa
Na mojej ulicy mieszka 5 kotów: 2 kotki i 3 kocury. Jedyne kocice na naszej ulicy to Gwiazdka i Nutka. Kocury to Buziak, Milenek oraz Cezary.
O moich kotkach już sporo pisałam, więc już je znacie.
Nasze podwórko odwiedzał czasem Milenek. O nim też już wcześniej wspominałam. Jest chyba trochę młodszy od Gwiazdy. Jego futerko jest koloru szaro-białego, na pyszczku więcej białego.
Buziak to kot mojej koleżanki Hani. Ma prawie 5 lat. Jest duży i ciężki. Kiedyś go podniosłam i okazało się, że waży sporo więcej niż Nutka czy Gwiazdka. Jest bardzo ładny, ciemnoszary z białymi dodatkami. Niezbyt ufa obcym. Gdy jest zbyt dużo ludzi, ucieka w jakieś spokojne miejsce.
Na końcu ulicy mieszka Cezary. Nie wiem ile może mieć lat. Przyszedł do jednych z sąsiadów już jako dorosły kot. Pewnie mu się u nich spodobało i tam się zadomowił. Dostał legowisko na tarasie(zimą nawet z podgrzewana poduszką) i swoja miseczkę. Nie wiem czy czasem wchodzi do domu czy też nie. Jest cały czarny, z odrobiną białego futerka.
Oto wszystkie kociaki:
O moich kotkach już sporo pisałam, więc już je znacie.
Nasze podwórko odwiedzał czasem Milenek. O nim też już wcześniej wspominałam. Jest chyba trochę młodszy od Gwiazdy. Jego futerko jest koloru szaro-białego, na pyszczku więcej białego.
Buziak to kot mojej koleżanki Hani. Ma prawie 5 lat. Jest duży i ciężki. Kiedyś go podniosłam i okazało się, że waży sporo więcej niż Nutka czy Gwiazdka. Jest bardzo ładny, ciemnoszary z białymi dodatkami. Niezbyt ufa obcym. Gdy jest zbyt dużo ludzi, ucieka w jakieś spokojne miejsce.
Na końcu ulicy mieszka Cezary. Nie wiem ile może mieć lat. Przyszedł do jednych z sąsiadów już jako dorosły kot. Pewnie mu się u nich spodobało i tam się zadomowił. Dostał legowisko na tarasie(zimą nawet z podgrzewana poduszką) i swoja miseczkę. Nie wiem czy czasem wchodzi do domu czy też nie. Jest cały czarny, z odrobiną białego futerka.
Oto wszystkie kociaki:
Ja często widząc obce koty, też nie mogę się im oprzeć. Szczególnie, że te podwórkowe kociaki zawsze wyglądają tak biednie.
OdpowiedzUsuńNuta i Gwiazdka mają bardzo nietypowe umaszczenia, ale wszystkie kotki są śliczne!
OdpowiedzUsuńSpotkałam kiedyś Cezarego chciałam go pogłaskać, ale nie dał się pogłaskać i uciekł w krzaki.
OdpowiedzUsuńNutka to moja faworytka - piękna kotka :)
OdpowiedzUsuń| Zapraszam na mojego bloga: http://bolubiekoty.blogspot.com/ :)
Ale śliczne kociaki mieszkają w Twoim sąsiedztwie. Mi się podoba szczególnie umaszczenie Nutki :) Świetnie wygląda z tą plamką na nosie :)
OdpowiedzUsuń